19 maj 2014

O mnie...


Witajcie, dzisiaj opowiem Wam troszkę o mnie. Wiecie już, że jestem wielbicielką Honey, jak mam na imię ale nie znacie mnie za dobrze. Dlatego dziś bardziej mnie poznacie.
Mam 15 lat. Urodziny obchodzę 25.02. Mieszkam z rodzicami i rodzeństwem w Miastku nie daleko Białego Boru.  Uczęszczam do gimnazjum (druga klasa, która już niedługo dobiega końca). Teraz to tylko na myśli mam ja jak i na pewno wy wyjazdy z rodziną lub wjazd na kolonie, obóz. Ja w tym roku wybieram się na kolonie z najlepszymi przyjaciółkami. Nie jeżdżę na obozy, a rodzinne wyjazdy mamy bardzo rzadko. Prędzej rodzice chcą nas się pozbyć i wysyłają do babci do Ustki gdzie spędzamy całe 3 tygodnie. Wiecie jak to jest wyjechać do babci gdzie nie ma komputera, brak znajomych i starzy ludzie w najbliższym otoczeniu. Masakra. Jak już wcześniej wspomniałam mam rodzeństwo, brata Kubę  i siostrę Basię. Nie jestem za bardzo z nimi związana jak i z rodzicami. Pomiędzy mną a rodzicami już mniej więcej się coś naprawiło po ostatniej kłótni. Kocham ich chociaż czasami wolę mamę lub tatę.  Moi rodzice może nie są bogaci jak rodzice sławnej Saszan czy Dawida Kwiatkowskiego ale przynajmniej starają się wychować mnie jak najlepiej i dać wszystko co tylko mogą. A poza tym na co komu pieniądze? Pieniądze szczęścia nie dają jak i szczęścia nie da się kupić. Nie jesteśmy bogatą rodziną jak większość ludzi na świecie.
Moje zainteresowania? Interesuję się muzyką i tańcem ale ani nie śpiewam ani nie tańczę. Uwielbiam rysować i biegać ale ostatnio za bardzo nie miałam czasu biegać. Choroba tygodniowa mi w tym przeszkodziła. Jeszcze nie jestem do końca zdrowa jak ryba, choroba trzyma się mnie mocno. Moim największym zainteresowaniem jest gotowanie, mam to po swoim tacie. Potrafię spędzać cały dzień z tatą w kuchni gotując. Planowałam już wstawienie zdjęć z potrawami jakie już zrobiłam ale w ostatnim czasie nie znalazłam czasu aby gotować.



Pozdrawiam i całuję.
Kasia.. :)

8 maj 2014

Przeszłość z teraźniejszością.







Witajcie kochani! Nie dowierzam jak szybko ten czas leci, a jeszcze nie dawno bawiłam się na podwórku z kolegami z sąsiednich bloków w rodzinkę. Byłam mała i taka niedojrzała, a teraz.. jest zupełnie inaczej. Z kolegami z podwórka praktycznie nie rozmawiam. Mijamy się bez słowa. Tylko jedna moja najlepsza przyjaciółka, tylko my zostałyśmy nadal koleżankami. Zanamy się już 13 lat. Niektórzy myślą że to nie możliwe, a jednak. Fajnie jest mieć przyjaciółkę , która w trudnych chwilach pomoże. Czasami tez zauważamy, że nasze najbliższe osoby jak mama czy tata mniej nam pomagaja w życiu, a przyjaciółka.. zwierzamy się jej, ufamy bardziej jak naszym rodzicom czy rodzinie. A wracając do początku... wpadłam na pomysł aby zarzucić wam kilka moich fotek tak 4 lata w tył. Może nawet nie dowierzyce że tak kiedyś wyglądałam, ale to prawda. Teraz znawu planuję wizytę u fryzjera ale nie mam pojęcia jak się obciąć! Nie wiem czy zostawić taką długość włosów co mam teraz, czy może obciąć znów na krótko jak na poniższych zdjęciach.Nie wiem. A oto kilka fotek.