20 sie 2014

Part 6,7

W poniedziałek po obiedzie poszliśmy na drugą i ostatnią pieszą wycieczkę w góry. Trasa była dość długa szliśmy po krętych drogach w górę i w dół. Pogoda nam dopisywała, ale marsz nie. 

We wtorek wraz z przewodnikiem wybraliśmy się w Góry Stołowe do Błędnych Skał. Błędne Skały - wrażenie ma się niezłe. A przy wejściu tabliczka UWAGA ŻMIJE ZYGZAKOWATE. :D  Wiele ciekawych wrażeń i dużo rzeczy zostaje w pamięci. Na szczęście żadnej żmii nie spotkaliśmy. 


Poniżej zdjęcia z Pieszej Wycieczki i z Błędnych skał. 























Do zobaczenia!!
Love, Kasia. 

16 sie 2014

Part 4,5


Wybraliśmy się do kościoła na Mszę Świętą,a popołudniu graliśmy w frisbee na placu koło ośrodka lub skakaliśmy na skakance, graliśmy w nogę, siatkę albo ping ponga. 

Po obiedzie pojechaliśmy na basen z kierownikiem. 1h męczarni byłam topiona, macana i wszystko inne. Ale pobyt tam był niezapomniany. 


Nie mam zdjęć z pobutu w kościele i na basenie, więc wrzucam kilka zdjęć krajobrazu jaki widzałam. 







Lovciam,
Kasia

15 sie 2014

Part 3

Przepraszam, że nie dotrzymałam słowa z dodawaniem postów, ale nagłu pogrzeb i pobyt u babci szystko zmienia. 
Trzecigo dnia wybraliśmy się do ''Kompleks Riese - podziemnego miasta w Górach Sowich''. Było tam 7 stopni. Jeszcze zimniej niż w kopalni węgla. Nie pamiętam za wiele, bo nie słuchałam przewodnika. Same nudy jak dla mnie. Przewodnik mówił tylko o histori polski. Potem poszliśmy na jakiś pokaz. Poniżej zdjęcia. Z internetu i z mojego telefonu. 














Pozdrawiam, życzę miłego i długiego weekendu,
Kasia. ♥



11 sie 2014

Part 2

W drugi dzień wybraliśmy się do Podziemnego Miasta Osówka w Nowej Rudzie. Naprawde wiele fajnych ciekawych wrażeń. Pozostaje w pamięci wszystko co się widziało, dotykało, ale na przysłość zapamiętajcie, że trzeba wziąć ciepłe ubranie, bo tam jest tylko 10 stopni i non stop kapie woda ze skał. Co mam na myśłi pod stwierdzeniem, że wiele wrażeń? W tej jakby to nazwać ''jaskini'' jest nie jaki skarbnik, naprawde super koleś, który nachodzi cię od tyłu chowa się w różnych zakamarkach, straszy i komentuje. Podziemne Miasto jest kopalnią węgla, można się tego domyśłeć tuż przy wejściu do jaskini - wagony, czarne ściany, sufit i podłoga, no i oczywiście z przewodnikiem idzie się do wagonu i skarbnik maluje cię węglem na twarzy. Trudno nie zauważyć, że to kopalnia węgla. W tej kopalni jest jeszcze węgla co najciekawsze na 150 lat.  Poniżej kilka zdjęć, ale z internetu, bo moje zdjęcia są u koleżanki w telefonie. Nie ma to jak zapomnieć przesłac zdjęcia z telefonu koleżanki  na swój. Obiecuję że jak dojdą do mnie zdjęcia to wrzuce je tutaj. Udało mi sie znaleźć dwa zdjęcia, grupowe i jakiś kryształów. Reszte wrzucę w innym poście.








Do zobaczenia. Miłego dnia życzę. 
Ściskam i całuje 
Kasia. :*
 

10 sie 2014

Part 1






O 7:50 wstaliśmy, a 10 min później rozrzewka. Śnadanko o 8:50. Potem wybraliśmy się na lekki spacerek w góry, który trwał 3h. Szliśmy na pieszo po mokrych i śliskich kamykach pod górę. Do teraz pamiętam jaki wielki błąd popełniłam zabierając na kolonie moje nowe białe trampki. Doszliśmy do latarni. Nie powiem ale buty całe brązowe. Zrobiliśmy zdjęcie grupowe i wybraliśmy się zpowrotem do ośrodka  na biad. Po obiedzie przerwa obiadowa, która trwała 1h. Po odpodczynku musięliśmy wybrać nazwę naszej grupy, przeczytać regulamin, podpisać się na jakiejś tam kartce i zrobić plakat z nazwą naszej grupy. Nasz opiekun Pan Marek podsunął nam pomysł abyśmy nazywały się ,,DIABLICE,, oczywiście nam się spdobało i tak już się nazywałyśmy. Całą reszte dnia przezanczyłyśmy na robienie plakatów na drzwi,  zabawę w ,,państwa miasta,,. Kolacja i nie za długa dyskteka bo tylko od 20:00-21:30. Cisza nocna  22:15. 23:00 wszyscy w łóżkach co było nie wykonalne. 





Całuję Kasia. 

9 sie 2014

Kolonia.

Witajcie kochani, 
wczoraj wieczorem wróciłam do domu z koloni. W drodze powrotnej tak pomyślałam, żę napiszę Wam w postach jak przebiegała kolonia i wrzucę zdjęcia. Co o tym sądzicie? Zaczynam od jutra. Dzisiaj wybieram się na rodzinnego grilla. Ale też nie mam powodu do radości, bo dowiedziałam się, że dziadek nie żyje. 

Pozdrowienia i całuski
Kasia :*