Witajcie kochani,
wczoraj wieczorem wróciłam do domu z koloni. W drodze powrotnej tak pomyślałam, żę napiszę Wam w postach jak przebiegała kolonia i wrzucę zdjęcia. Co o tym sądzicie? Zaczynam od jutra. Dzisiaj wybieram się na rodzinnego grilla. Ale też nie mam powodu do radości, bo dowiedziałam się, że dziadek nie żyje.
Pozdrowienia i całuski
Kasia :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz